poniedziałek, 30 stycznia 2012

Na szkle malowane...

Starsze dziewczyny natomiast zaczęły "finezjować pierwsze wzory na szklane butelki"...
Pracę czas rozpocząć...
... najpierw kontury...

...czasami coś się nie uda i należy dokonać korekty przy pomocy chusteczki:-)

...ileż można malować? Trzeba wreszcie trochę "kości" rozruszać:-)

To staje się coraz bardziej zagmatwane...

I powrót do pracy twórczej...

Kontury już są... można zacząć kolorować...

...całkiem ciekawie wychodzi:-)

Brak komentarzy: